wczasy, wakacje, urlop
21 June 2012r.
Jezioro Wdzydze jest największym zbiornikiem wodnym Pojezierza Wschodniopomorskiego i nazywane bywa "Morzem Kaszubskim". Jego powierzchnia wynosi około 15 km2, a głębokość dochodzi do 65 m. Wypełniło ono dwie skrzyżowane rynny lodowcowe, tworząc w ten sposób cztery ramiona, każde o innej nazwie. Ku północy, a następnie w kierunku wschodnim ciągnie się między wzniesieniami wymieniona już odnoga Jelenie, z podmokłą okrągłą wyspą. Odnoga zachodnia — Jezioro R a d o 1 n e przyjmuje od północy rzekę Wdę, łącząc się w tym miejscu z wydłużonym i wąskim jeziorem S ł u p i n k o. Ramię południowe, największe i najciekawsze widokowo, nazywane bywa przez Kaszubów "Wielką Wodą". Ku wschodowi ciągnie się około 6-kilometrowe wspomniane ramię G o ł u ń z wysepką Trzepczyn. Długość równoleżnikowej rynny jeziornej wynosi ponad 8 km, zaś z południa na północ ciągnie się jezioro na przestrzeni blisko 11 km. Brzegi jeziora Wdzydze, miejscami strome, o wysokości 7—10 m, częściowo są pokryte lasami. Szeroko rozlane, o urozmaiconej linii brzegowej południowe ramię ma 6 wysp, z których największa o nazwie Ostrów Wielki ciągnie się na przestrzeni 3 km i ma 75 ha powierzchni. W połowie jest ona uprawna, na drugiej połowie rośnie las. Dalej na południe leży wyspa Glonek (na której zlokalizowane są wydarzenia fragmentu powieści A. Majkowskiego), a następnie wyspa Ostrów Mały, obydwie porośnięte lasem. Prócz wymienionych wysp na uwagę zasługuje jeszcze mniejsza, naga i piaszczysta Sorka, z którą legenda wiąże historię powstania jeziora i jego kształtu. Przed wiekami bowiem na wyspie tej mieszkać miał książę ziem okolicznych imieniem Sorka. Zakochał się on w pięknej Wdzydzanie, wodnicy z małego jeziorka oblewającego wyspę. Rusałka była jednak nieuchwytna. Ukazywała się księciu to na tym, to na tamtym brzegu i — jakby się zapadała w ziemię. Książę ilekroć ujrzał Wdzydzanę, nakazywał kopać w miejscu, w którym znikła, nie tracąc nadziei, że ją pochwyci. Poddani w trudzie rozkopywali więc brzegi to z tej, to z tamtej strony jeziora, a w wykopy wdzierała się śladem ich łopat woda. I tak w pogoni za ułudą strawił swe życie książę, nie odnajdując wodnicy. Pozostało po nim wielkie jezioro o dziwnym kształcie krzyża, licznych półwyspach i zatokach, nazwane Wdzydzkim na pamiątkę tej, która sprowokowała jego powstanie. Inne legendy o jeziorze Wdzydze, a jest ich wiele, opowiadają o poszczególnych zakątkach jeziornych. Np. wyspa Trzepczyn na odnodze Gołuń pochodzić ma stąd, że stolemce urwał się fartuch i wysypał się zeń na środku jeziora piasek, z którego budowała groblę dla swego syna, za małego jeszcze, aby przekroczyć jezioro. Było to wtedy, kiedy według legend Kaszuby zamieszkiwał ród olbrzymów zwanych stolemami. Jezioro Wdzydze opiewane jest dla swego uroku i tajemniczości przez wielu pisarzy, również współczesnych gdańskich, np. w powieści Róży Ostrowskiej pt. Wyspa. Wody jeziora Wdzydze, odwiedzane licznie przez wodniaków, odprowadzane są przez rzekę Wdę (Czarną Wodę), która wypływając z południowego krańca Wielkiej Wody przedziera się przez obszary Borów Tucholskich i uchodzi pod Świeciem do Wisły. Prócz kajakowców nad jezioro Wdzydze przybywają liczni turyści i od kilkudziesięciu lat wczasowicze. Oparciem dla turystów i letników jest zbudowana po wojnie na zachodnim krańcu wsi Wdzydze Kiszewskie, na tzw. Krzyżu w rejonie przecięcia się jezior, Stanica Wodna PTTK. Na północ od tej stanicy, nad odnogą Jelenie, znajduje się camping POSTiW z przystanią dla łodzi motorowej obwożącej turystów po jeziorze; ma tu powstać wkrótce motel. Prócz tego czynne jest we Wdzydzach schronisko młodzieżowe na 24 miejsca, a w lipcu i sierpniu na 46 miejsc.
Jezioro Wdzydze, nad morzem, Bory Tucholskie